Strona polska mówi jednoznacznie - 10 kwietna 2010 r. w katastrofie rządowego samolotu zginęło 96 osób. Tymczasem strona rosyjska dziś, podobnie jak od dłuższego czasu, podaje inne dane.
МОСКВА, 14 апр - РИА Новости. По уточненным данным, в результате авиакатастрофы польского самолета Ту-154М под Смоленском погибли 97 человек, а не 96, как сообщалось ранее.
"На борту потерпевшего катастрофу Ту-154М находились 97 человек: 89 пассажиров и 8 членов экипажа. Все они погибли", - сказал РИА Новости представитель оперативного штаба.
По его данным, опознаны тела 64 погибших.
(Wg zweryfikowanych danych, w wyniku katastrofy polskiego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 97 osób a nie 96 jak podawano wczesniej.
"Na pokładzie rozbitego w katastrofie Tu-154M znajdowało się 97 osób: 89 pasażerów i 8 członków załogi. Wszyscy zginęli" - powiedział RIA Nowosti przedstawiciel sztabu operacyjnego.
Wg jego danych, zidentyfikowano ciała 64 ofiar.- tłum. własne)
Informacje te nie są nowe. To, że zgineło 97 osób, Rosjanie twierdzili bodajże już od soboty. Strona polska zaś - 96 osób i koniec. Sytuacja wydaje się być naprawdę dziwna, ale nikt dotychczas nie poruszył tego wątku. Oczywiście, czasem zdarza się błąd, ale minęły już 4 dni i... nic. Dziś mamy środę i ta naścisłość nadal nie jest wyjaśniona. My wiemy o 96 ofiarach, Rosjanie po raz kolejny podają liczbę 97. Kto więc był tym tajemniczym pasażerem? A może członkiem załogi - my podajemy, że załoga liczyła 7 osób, Rosjanie że 8.
Nie wdając się w konspirologię, można spróbować wyjaśnić tę sprawę tak - ś.p. Agnieszka Pogródka-Węcławek była funkcjonariuszką BOR, a więc jej nazwisko znalazło się na liście pasażerów feralnego rejsu (tzn. znalazło się po dłuższym czasie, oryginalna lista nie zawiera jej nazwiska), jednocześnie na pokładzie pełniła funkcję stewardesy, więc mogła być uznana za 8. członka załogi. Czy o to chodzi?
A jednocześnie jest pewien problem z listą pasażerów udostępnioną przez MSWiA - znajduje się na niej 89 osób, ale brakuje pasażera nr 43, czyje nazwisko zostało... wymazane. Czy chodzi o Zofię Kruszyńską-Gust, która się spóźniła? Nazwisko by pasowało - pomiędzy Januszem Krupskim a Januszem Kurtyką.
Tak więc, kto tu się myli? Naprawdę nie wiem i nic mi do głowy nie przychodzi.